Lwów – co tam zobaczyć? Odsłona druga

Niewiele jest takich miast, do których lubię wracać, bo po prostu szkoda mi cennego czasu. Tyle innych miejsc zostało przecież do zobaczenia! No ale po kilku miesiącach zasiedzenia w sezonie zimowym, kiedy najdalszą wyprawą był krótki trip do znanego mi praktycznie na wylot Nowego Sącza, nie wypada wybrzydzać. W pewien lutowy weekend spakowałam więc sprzęt […]

Lwów dla tych, którzy się spieszą

To był weekend, podczas którego czasoprzestrzeń magicznie się zagięła. Wyjechaliśmy z Polski o 11.00 w piątek, we Lwowie byliśmy w okolicach 20.00 (21.00 czasu ukraińskiego), a w drogę powrotną wyruszyliśmy w niedzielę około 14.00. Niby niewiele czasu na poznanie tak interesującego miasta i kultury nowego kraju, ale ja mam wrażenie, jakbym mieszkała we Lwowie co […]