Lwów dla tych, którzy się spieszą

To był weekend, podczas którego czasoprzestrzeń magicznie się zagięła. Wyjechaliśmy z Polski o 11.00 w piątek, we Lwowie byliśmy w okolicach 20.00 (21.00 czasu ukraińskiego), a w drogę powrotną wyruszyliśmy w niedzielę około 14.00. Niby niewiele czasu na poznanie tak interesującego miasta i kultury nowego kraju, ale ja mam wrażenie, jakbym mieszkała we Lwowie co […]

Zadanie na dziś: zamień marzenia na plany

Jeden z łódzkich murali zainspirował mnie do bardzo prostej zabawy, która doskonale wpisuje się w moje poglądy na życie. Marzenia to plany bez terminu realizacji. Wystarczy zmienić „kwalifikację czynu”, żeby stały się całkiem realne. A jeśli dodać do tego jeszcze prawo przyciągania, które zakłada, że nasza podświadomość posiada moc kreowania zdarzeń, o których rozmyślamy – […]

Poczuć klimat Polski centralnej – w jeden dzień

Polska centralna – obszar, którego w zasadzie w ogóle nie znam. Od zawsze prychałam na wielką Warszawę, nigdy nie dotarłam do Poznania, byłam pewna, że Kalisz leży nad morzem, a przez Łódź przejechałam raz w życiu w drodze do Władysławowa. Doszłam do wniosku, że czas to zmienić i wyrobić sobie na temat tego obszaru własne […]

Palmy, góry, obce kraje – weekend na 100%

Długo musieliśmy czekać na pierwszy wyjazd w 2017 roku. Ja ostatni raz ruszyłam w świat w listopadzie 2016, z Miłoszem byliśmy na krótkiej wycieczce pod koniec października. Dlatego kiedy w końcu wszystkie okoliczności ułożyły się korzystnie musiałam wycisnąć z tego wypadu tyle, ile tylko mogłam. Pierwotnie to miał być tylko jednodniowy wyjazd do Gliwic, do […]

Dalekie podróże w sytuacjach beznadziejnych

Pisałam wam już, jak rozprawiam się z najczęstszymi wymówkami podróżników, którym się nie chce. Podałam kilka sprawdzonych sposobów na to, żeby fizycznie wyrwać się z domu, kiedy nie bardzo jest czas i fundusze. Na sytuacje jeszcze mniej sprzyjające podsunęłam wam moje najnowsze odkrycie, czyli wieczór himalajski. Wystarczy wybrać jakiś kraj, kontynent, kulturę (może Indianie? Dzieci […]

Chorzów, Katowice, Żory w kilka godzin

Niby z Kielc na Śląsk nie jest szczególnie daleko (ok. 160 km do Katowic), ale jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby wybrać się w te strony. Tam jest przecież brudno, szaro, wszędzie kopalnie, pył i smród. I tak sobie we mnie tkwiły stereotypy przez lata, aż do przełomu września i października 2015. Po […]

Kolekcjonuj momenty, nie rzeczy

Na początku mojej „nowej drogi życia” założyłam na swoim prywatnym profilu na Facebooku album ze zdjęciami. Nazwałam go „Catching moments” i zaczęłam tam wrzucać wszystko, co miało dla mnie głębszy wymiar. Niby zwykłe fotki, nic specjalnego dla przeciętnego obserwatora, ale dla mnie cała historia uchwycona w tej jednej chwili. Wracałam do tego mojego rozrastającego się […]

Świętokrzyskie – atrakcje dla dzieci

Planując mniej lub bardziej spontanicznie nasze wspólne wypady musiałam przekopać się przez wiele stron internetowych, żeby znaleźć wszystkie (odkryte przeze mnie do tej pory) fajnie miejscówki na wycieczkę z dzieckiem w województwie świętokrzyskim. Pomyślałam sobie, że oszczędzę wam konieczności przechodzenia przez ten sam proces i pozbieram tutaj to, co wiem. A może ktoś z was […]

Rzucić to wszystko. Bieszczady

Początek września 2015. W moim życiu trwają apokalipsy. Batalie sądowe z wtedy jeszcze mężem. Groźby, wyzwiska, przetrzymywanie Miłosza pomimo postanowień sądu, regularne wizyty policji. Nastawianie małego przeciwko mnie. Byłam naprawdę na skraju wytrzymałości. Zbliżał się weekend sądownie przyznany ojcu. Trzęsłam się na samą myśl o tym, co się będzie działo w chwili „przekazania” i co […]

Morderca z Couchsurfingu

Myślę, że już czas na najbardziej hejtogennego posta, jakiego zdarzy mi się tutaj popełnić. Chcę to już mieć za sobą 😉 Jestem Couchsurferem. Nocuję u innych Couchsurferów, a oni od czasu do czasu śpią u mnie. Tak, obcy ludzie udzielają mi schronienia na obczyźnie, a ja udostępniam mój pokój gościnny innym obcym ludziom. Groza. Zaczęło […]